niedziela, 9 stycznia 2022

 Kotlety z mortadeli

Kotlety schabowe stanowią bez wątpienia jeden z najczęściej spożywanych posiłków przez Polaków.

Za czasów PRL-u kotlety schabowe były luksusem, na który większość Polaków nie mogła sobie pozwolić codziennie. Aby sprawić radość swoim domownikom, sprytne panie domu podmieniały mięso schabowe na mortadelę.

Składniki: 

  • mortadela 500 gramów

  • 1 jajko

  • bułka tarta

  • sól

  • pieprz

  • olej do smażenia

    Mortadelę kroimy w plastry o grubości około 4-5 milimetrów. Wbijamy jajko do głębokiego talerza, doprawiamy je solą i pieprzem, a następnie dokładnie roztrzepujemy. Gdy białko i żółtko będą dobrze połączone, przechodzimy do panierowania kotletów.

    Plastry wędliny zamaczamy w rozkłóconym jajku. Obtaczamy mortadelę w bułce tartej.  Smażymy na rozgrzanym oleju. Gdy uzyskają złoty kolor, wykładamy je na talerz wyłożony ręcznikiem kuchennym, aby odciekły z nadmiaru tłuszczu. Podajemy z ziemniakami i ulubioną surówką. 


     

     

     

 

 Zupa nic

Zupa "Nic" to słodki deser, który bił rekordy popularności w czasach PRL-u. Był to okres, w którym półki sklepowe dosłownie "świeciły pustkami" i pojawiały się ogromne trudności z dostaniem wielu nawet podstawowych produktów spożywczych.

Dzisiaj potrawa nieco odeszła w zapomnienie. Ciężko ją znaleźć w menu popularnych barów lub kawiarni. Warto jednak przypomnieć przepis, który wiele lat temu zachwycił Polaków i wręcz bił rekordy popularności!

Składniki:

  • 1 łyżka cukru

  • 1 laska wanilii 

  • 2 jajka

  • 1 łyżeczka cukru pudru 

  • 400 ml mleka 

     Przygotowanie zupy:

    Wlej 400 ml mleka do garnka i gotuj je na małym ogniu. Dodaj do niego laskę wanilii oraz łyżkę cukru.  Ubij białko jednego jajka z łyżeczką cukru pudru. Gdy mleko stanie się ciepłe, włóż do niego za pomocą łyżeczki ubite białko. 

    Gdy białko zacznie się ścinać, zdejmij rondel z ognia. Wyłóż białka do talerza, a do ciepłego już mleka dodaj dwa rozbite żółtka. Dokładnie wymieszaj powstały płyn, aż do momentu, gdy mleko stanie się gęste.

    Wylej mleko do białek i poczekaj aż się ono ostudzi. Możesz wzbogacić zupę również zupę o ulubione owoce

     


 Zimne nóżki

Najsłynniejsza polska zakąska, obowiązkowy element każdego przyjęcia to oczywiście galaretka ze świńskich nóżek. Nóżki były stosunkowo łatwo dostępne, w porównaniu z takimi częściami wieprzowymi jak szynka czy schab. Dlatego też zimne nóżki można było przygotować bez większych trudności.

Składniki: 

1 golonka, 2 nogi wieprzowe, 1 główka czosnku, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz ziarnisty i mielony, majeranek, włoszczyzna (marchewka, pietruszka, seler, por, cebula), 1 łyżka żelatyny.

Przygotowanie

Najpierw trzeba ugotować mięso z warzywami (marchewka, pietruszka, seler i por) oraz przyprawami (zielem angielskim, liściem laurowym, pieprzem i solą). Gdy mięso zmięknie i odchodzi od kości, trzeba wyjąć je z wywaru, dokładnie obrać każdą kostkę i pokroić mięso w drobną kostkę. Wywar najczęściej ścina się sam, ale można też dodać trochę żelatyny. Mięso i pokrojoną w plasterki ugotowaną marchewkę wkłada się do miseczek, zalewa tężejącym wywarem i chłodzi, by galaretka się ścięła. Najbardziej popularnym dodatkiem do zimnych nóżek był ocet, najbardziej dostępny towar w czasach PRL.

 


 Kotlety jajeczno - ziemniaczane

Składniki: 

6 dużych jajek + jedno do masy, 

3 duże ziemniaki, 

2 łyżki posiekanego koperku, 

łyżka posiekanego szczypiorku, 

łyżka gęstej śmietany,

 2-3 łyżki bułki tartej, 

2 łyżki sklarowanego masła lub oleju, 

sól i pieprz.

 Przygotowanie: 

Ziemniaki ugotować w mundurkach, ostudzić i obrać. 6 jajek ugotować na twardo i obrać. Ziemniaki i jajka zmielić, dodać koperek i szczypiorek, a także śmietanę, surowe jajko, sól i pieprz. Połączyć do powstania gładkie masy i formować kotleciki. Każdy obtoczyć w bułce tartej, smażyć na złoty kolor na rozgrzanym tłuszczu.


 

 Blok czekoladowy

Składniki:

  • 250 g masła (czyli więcej niż kostka!)
  • 400 g mleka w proszku (ok. 2 szklanki)
  • 1/2 szklanki mleka
  • 2/3 szklanki cukru
  • 5 łyżek kakao
  • 200 g herbatników
  • ok. 120 g bakalii (orzechy, żurawina, rodzynki, migdały itd.)

Wykonanie

Masło podgrzewać razem z cukrem. Po chwili, gdy masa lekko przestygnie dodać kakao i wymieszać.

Następnie  dodać mleko w proszku, pokruszone ciastka, bakalie. Wymieszać. Całość musi być gęsta.

Tak przygotowaną masę przełożyć do formy keksowej wyłożonej papierem do pieczenia, ugnieść, w środek włożyć kilka ciastek  i schować do lodówki na kilka godzin. 


 Awanturka

W czasach kryzysu, kiedy dostęp do rarytasów był znacznie ograniczony, panie domu wzbijały się na wyżyny kreatywności w tworzeniu oryginalnych i smacznych potraw. Awanturka jest jednym z takich przysmaków.

Skąd nazwa? Nie wiadomo. Niektórzy twierdzą, że połączenie dwóch głównych składników może, u bardziej wrażliwych, wywołać małą awanturę żołądkową. Jednak bez obaw: biały ser i ryba na pewno nie będą sprawcami żadnego pokarmowego zamieszania. Oczywiście, o ile będą świeże.

Jak zrobić awanturkę?

Wystarczy kostka twarogu (około 250 g) i puszka sardynek lub szprotek w oleju (140-170 g). Twaróg rozdrobnić. Rybki oczyścić z ewentualnych głów, odsączyć z oleju i dodać do sera. Wszystko razem rozetrzeć widelcem. Gdyby masa była zbyt sucha, wtedy można dodać odrobinę oleju z ryb. Dodatkowo do pasty dodać posiekaną zieleninę, na przykład szczypiorek, pietruszkę, koperek albo trochę cebulki. Przyprawić do smaku musztardą lub ketchupem, a także świeżo zmielonym pieprzem i słodką papryką.

Awanturka idealnie sprawdzi się na klasycznych kanapkach, z dodatkiem plasterków kiszonego lub konserwowego ogórka. Jeśli chcemy podać ją na prywatce, to warto zamiast chleba czy bułki użyć krakersów lub chrupkiego pieczywa. Udekorować ogórkiem (konserwowym lub kiszonym) albo konserwową papryką.


 

 

 

Wróćmy wspomnieniami w kulinarne czasy naszej młodości

Były to czasy trudne, siermiężne. Z uwagi na ogromne problemy z zaopatrzeniem, gospodynie domowe stały się mistrzyniami kulinarnej kreatywności, przygotowując np. schabowego z mortadeli czy marcepan z fasoli.

Wielu Polaków jadało w barach mlecznych. Któż nie pamięta  białych talerzy i kubków z niebieską obwódką i napisem "Społem", a także aluminiowych sztućców i stolików z blatami z laminatu, bez obrusów. A co w nich serwowano?  "Specjalnością zakładu" były dania z jaj i mąki: omlety, jajeczne kotlety, naleśniki, a także pierogi, pyzy, pierogi leniwe, kasze, zupy, rzadko dania mięsne

Kuchnia lat 50. i 60. była w Polsce prosta. Niektórzy twierdzą, że to przez Władysława Gomułkę, który był zwolennikiem prostoty w każdej dziedzinie życia. Sam był smakoszem kaszanki i podkreślał, że kiszona kapusta ma tyle kalorii i witamin, ile cytryny. To miał być dowód na to, że nie ma potrzeby importowania cytrusów do Polski. A Polacy pytali, jak kwaszoną kapustę wycisnąć do herbaty.

W przypadku zup, w PRL-u, tak jak dzisiaj – obok rosołu – często była pomidorowa, krupnik, kartoflanka, grochowa. W większości gospodynie dodawały do niektórych zup własnoręcznie zrobiony makaron lub lane kluski.

Z ziemniaków i niektórych warzyw z rosołu gospodynie robiły popularną do dziś sałatkę wielowarzywną (z majonezem).


 

Drugie danie, które królowało na stołach to mielony lub schabowy (obowiązkowo z kością), do tego ziemniaki i zasmażane buraczki lub mizeria. Do picia – najczęściej kompot. Z mniej wyszukanych dań, często podawano ziemniaki z duszoną cebulą i smażoną kiełbasą. Tak przyrządzona cebula smakowała też wieczorem z kromką chleba.

Morszczuk, dorsz, kergulena, miruna – te m.in. ryby cieszyły się największą popularnością w PRL-u. Co ciekawe, dorsz był jedną z najtańszych ryb. Najbardziej smakowały przyrządzane w panierce i głębokim tłuszczu. Podobnie jak i dzisiaj jedliśmy również duże ilości śledzi.       

W latach kryzysu, kiedy w sklepach w latach 80. ub. w. podstawowym produktem była głównie musztarda i ocet, gospodynie musiały wykazać się duża kreatywnością w przygotowywaniu obiadu.


Mimo, że słodyczy zazwyczaj nie brakowało (poza okresem wyrobów czekoladopodobnych w latach 80.), to dzieci na osłodę zajadały się czasami zwykłem chlebem zmoczonym wodą lub mlekiem i posypanym cukrem. W wersji bogatszej była to kromka chleba ze śmietaną i cukrem. Warto też przypomnieć słynny kogel-mogel: utarte żółtka z cukrem. Najbardziej smakował, kiedy cukier zgrzytał między zębami. Popularne były również słodkie „szyszki” – do rozpuszczonych irysów czy krówek dodawało się ryż preparowany i formowało się z tego „szyszki”.


Warto też wspomnieć o daniach, które w latach 70. i 80. dość często pojawiały się w domowym menu. To m.in. cynaderki, forszmak, ozorek, móżdżek oraz fasolka po bretońsku. Dzisiaj nie są to aż tak popularne dania – zwłaszcza móżdżek.